Spieszę, bieżę z prędkością rączej gazeli, ale zakopałam się w tych śniegach, które przykryły całą Polskę i jakoś nie mogłam dotrzeć. Na szczęście udało się :) Wszystkich uspokajam - miewam się dobrze i tylko czasu trochę brak, ale o tym może innym razem ;P Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaglądali tutaj pomimo mojej nieobecności. [Dziękuję za troskę Beo :)].
A teraz zaczynamy! Na początku baaardzo wielkie podziękowania dla
Małgosi za wyróżnienie. Było fantastyczną i przemiłą niespodzianką, której całkiem się nie spodziewałam.
Z radością przekazuję je dalej do:

Elle
Bei
KreskiOd jakiegoś czasu mam olbrzymią ochotę na
Brokuły w sosie czosnkowym z serem feta i migdałami. Niestety w lodówce zauważyłam brak jogurtu naturalnego, dlatego muszę poczekać z "szaleństwami" kulinarnymi do jutra ;)



Koreczki, koreczki, koreczki...




Ulubione włoskie danie, znane pod nazwą
Sałatka Caprese, choć dla mnie po prostu pozostaje pomidorkami z mazarellą :)


A tutaj odkurzone wspomnienia z pewnego berlińskiego sklepu... Po wejściu do wnętrza na powrót każdy staje się dzieckiem.



Teraz postaram się jak najszybciej nadrobić blogowe zaległości w komentowaniu.
Pozdrawiam wszystkich!