wtorek, 11 września 2012

Dziś coś chłodnego i orzeźwiającego na ostatnie upalne dni tego roku.
Drink, który piłam będąc gdzieś ze znajomymi. Zasmakował mi tak, że odtworzyłam go w domu.


Lemonkowy drink bezalkoholowy
brązowy cukier
limonka
listki mięty
kostki lodu
sprite (najlepiej dobrze schłodzony)

Sparzyć limonkę i pokroić w ćwiartki. Do wysokich szklanek nasypać po łyżce brązowego cukru, wrzucić kawałki limonki, kostki lodu i miętę (mięta może też być pocięta, a lód może być "zmielony"). Wszystko zalać sprit'em.


 

czwartek, 6 września 2012

Czasami bywa tak, że chociaż człowiek ze wszystkich sił się stara wychodzi... no właśnie - wychodzi jak zwykle. Może dlatego jestem przeciwniczką eksperymentów, zwłaszcza kiedy chcemy, aby koniecznie wyszło.
Miało być "tropikalne ciasto czekoladowe" na imieniny mamy. W tym momencie ja mam nadzieję, że w domu mam wyłącznie zapalonych amatorów zakalca i zbyt słodkiego kremu. Przepis to przepis, więc nie dyskutowałam, ale poza dekoracją ciasto jest raczej nie zjadliwe.






środa, 5 września 2012

Dzisiaj zdjęciowy misz-masz. Trochę taki jak mój dzisiejszy dzień - pomieszanie z poplątaniem.
Może jak popatrzę na roślinki to wróci jeszcze trochę ciepełka, bo ostatnio coś z nim słabo za oknem...












poniedziałek, 3 września 2012

Przedstawiam Państwu zupełnie nową "lokatorkę" czterech kątów.
Bielona witrynka - długo spychana z pierwszego miejsca w grafiku, odkładana na tzw. "nienastępujące później". Okazała się jednak ugodowa przy zmienianiu wdzianka i tak prezentuje się dziś. Powstała przy pomocy taty, z uwagami i aranżacją mamy :)

Niestety zupełnie zapomniałam o pstryknięciu jej zdjęcia przed, więc posiłkuję się znalezionym w internecie. Moja klientka wyglądała dokładnie tak samo.

Jednak zdecydowanie bardziej stylowo wygląda w bieli. Żeby nie być "gołosłownym" kilka zdjęć.



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!

niedziela, 2 września 2012

Przepyszna, biała, chrupiąca z zewnątrz i piankowa w środku, słodka, ale bez przesady... Jednym słowem idealna do kulinarnego uzależnienia. Wady? Znikała jak marzenie :)