Jakiś czas mnie nie było, ale teraz wracam z nową porcją zdjęć i jeszcze świeżymi wspomnieniami o smaku i aromacie ciepłej, chrupiącej bagietki... Naprawdę nic tak nie pachnie o 6 nad ranem. Do tej pory mam przed oczami tyle krajobrazów, ciągle żyję zapachami, bez przerwy wracam myślami do tamtych miejsc.
Teraz wiem, że na pewno kiedyś tam... :)
Zapraszam w pierwszą trasę wspomnień.
Wow, ja też tam chcę!!!!
OdpowiedzUsuńPiekna fotorelacja z podrozy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna podróż w cudny świat! Dziękuję, jak miło było się tam znaleźć chociaż na chwilę.... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń