Co zrobić jeśli zostanie nam trochę masy solnej? Gwiazdki, gwiazdki i jeszcze raz gwiazdki.
Później wystaczy trochę kreatywności, cienkopis w ręce i... działamy :)
To pierwsze przymiarki do masowej produkcji kartek świątecznych na ten rok.
Tort czekoladowo - kawowy z powidłami śliwkowymi, którym muszę się z Wami podzielić.
Zdjęcia są niezbyt udane, bo nie miałam czasu na porządniejszą sesję, ale smak jest absolutnie obłędny!
Namawiam do zrobienia, bo jest prosty, dość szybki do przygotowania, a zachwyty i prośby o dokładki naprawdę są tego warte :)
Przepis można znaleźć tutaj.
Wszyscy mają yankee candle, mam i ja! Nigdy nie byłam zwolenniczką świeczek zapachowych, ale wszystko do czasu. Wystarczyło, że raz wpadłam na stoisko i... przepadłam!
Zapach świeżej pościeli to jest to!
Czujecie jak po cichutku idą święta...?
Genialny pomysł z tymi śnieżynkami!!! ale widzę ile pracy kosztowało te ryzowanie wzorków - śliczny efekt! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuń