Na wszystkich blogach królują nowalijki, tłoczą się kurki i zajączki. Emanuje gorączkowe przygotowywanie wraz z całą masą świątecznych przyjemności i obowiązków, a u mnie jakoś tak sennie i leniwie. Czas coś z tym zrobić - w końcu wiosna to idealna pora na zmiany!
Zacznę od fantastycznego przepisu na tiramisu - ekspresowe, a efekt jest... mmm... Postanowiłam przywitać panią Wiosnę czymś słodkim do kawy :)
Jeśli chodzi o "sprawy wielkanocne" to zostałam kurzą mamą czyli kwoką ;P Natomiast grzeczne ptaszki zniosły kilka jajek. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaną :)
Tutaj kurki, których pozazdrościłam uzdolnionej Jolince.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć:
To na deser - rozczula mnie ta mała łepetynka ;P
Pozdrawiam wszystkich! :)
Sama nie wiem, co zauroczylo mnie bardziej : tiramisu czy cala 'reszta'! Pieknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji, to ja rowniez w innej sprawie... Czy widzialas wtedy w 'przyprawowym' wpisie, ze jestes jedna z wylosowanych osob?
http://www.beawkuchni.com/2010/03/kazdy-ma-jakiegos-bzika.html
Nadal bowiem nie dostalam Twojego maila z adresem... Chyba, ze trafil do spamu, nie dostaje bowiem maili z Tlenu i O2 :/ Czy mozesz sie ze mna skontaktowac prosze?
Pozdrawiam!